Nowość Od L'biotica Biovax Maska Opuntia Oil & Mango



Maski od marki biovax towarzyszą mi w pielęgnacji moich włosów od bardzo dawna. Mimo, że staram się dbać i odżywiać moje włosy, jednak stylizacje wpływają na nie bardzo źle. Od jakiegoś czasu powrócił mój problem rozdwajających się końcówek oraz puszenia się ich tuż po wysuszeniu. Dlatego staram się używać lżejszych maseczek. Niestety bardzo dużo masek obciąża moje włosy i mam wrażenie, że zamiast pomagać im tylko mi szkodzą. Dlatego byłam bardzo zaskoczona, gdy tylko dowiedziałam się o nowości od marki biowax jaką jest Maska intensywnie
 regenerująca Opuntia Oil & Mango.  Przeglądając jej składniki musiałam ją przetestować. 


Maska Opuntia Oil & Mango została zamknięta w estetycznym plastikowym opakowaniu z
wieczkiem. Moim zdaniem to największy plus tych masek, ponieważ w sposób higieniczny
oraz ekonomiczny możemy nabrać odpowiednią ilość maski, jaką tylko chcemy nałożyć na nasze włosy. Konsystencja gęsta, kremowa bardzo dobrze się rozprowadza na włosach oraz
nie obciąża moich delikatnych włosów.  Jednak największa jej zaletą jest zapach. Tak zapach ma cudowny, mogę go wąchać bez przerwy, kojarzy mi się z moim perfumami. Wiemy, że czasami maseczki mogą  pięknie pachnieć, a tuż po umyciu po prostu zapach mija, lecz nie w przypadku tej maseczki.  Tuż po umyciu nadal czuć ten przepiękny zapach, nawet do dwóch dni !. Jeśli chodzi
 o wydajność, ciężko mi to określić, ponieważ to wszystko zależy od tego jaką ilość będziemy jej używać i od długości naszych włosów.


Darmowy hosting zdjęć i obrazków

Aqua, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Cetyl Esters, Quaternium-87, Opuntia Ficus-Indica Seed Oil, Mangifera Indica Seed Butter, Betaine, Palmitoyl Myristyl Serinate, Behentrimonium Chloride, Isopropyl Alcohol, Bis-(Isostearoyl/oleoyl Isopropyl) Dimonium Methosulfate, PEG-8/SMDI Copolymer, Sodium Polyacrylate, Phenoxyethanol, Parfum, Citric Acid, CI 15985, CI 16255  

Jak widać sam skład nie jest najgorszy i producent nas nie zrobił w przysłowiowego
balona umieszczając na opakowaniu maski informację, że nie zawiera parafiny, silikonów, SLS, SLES, parabenów. Mimo wszystko posiada w swoim składzie IPA, przez co nie nakładam maseczki na skórę głowy, ponieważ ten składnik niezbyt dobrze działa na nią.  Mimo wszystko zawsze odradzam nakładania maseczki na skórę głowy, ponieważ bardzo szybko możemy z nią przesadzić i tylko bardziej obciążyć nasze włosy. Oprócz IPA nic mnie nie zaniepokoiła a przekonały mnie takie 
składniki jak Opuntia Oil, który jest źródłem przede wszystkim kwasów Omega 3, a kwasy te nadają blasku oraz gładkości włosom.  Znajdziemy tez masło mango, które najbardziej przekonało mnie do wypróbowania tej maseczki, ponieważ to właśnie ono zapobiega rozdwajaniu się końcówek, z którymi ja mam problem. Ceramidy - odbudowują suche oraz zniszczone włosy, dzięki czemu stają się bardziej sprężyste oraz dostatecznie nawilżone.



Opuntia Oil to najdroższy z roślinnych olejów. Do wytworzenia jednego litra tego oleju potrzeba aż miliona pestek, pracowicie wydobytych z 500 kg owoców opuncji figowej, które zbierane są tylko przez kilka dni w roku. Naturalny olej obfituje w dobroczynne kwasy omega-6 i omega-9 i stanowi źródło lipidowych substancji, które odbudowują i cementują osłonkę włosa


Do maseczki został dołaczony termoczepek, który nakładamy tuż po nałożeniu
maseczki na nasze włosy. Ja stosuję maseczkę około 3 razy w tygodniu. Nakładam ją
na ok. 30 minut aby mogła odżywić bardziej moje włosy. Po tym czasie zmywam ją i
dodatkowo wklepuję w końcówki olejek kokosowy. Tuż po wysuszeniu włosów moje
włosy są o wiele bardziej odżywione, przyjemne w dotyku. Pamiętajmy jednak, aby
nie oczekiwać od razu spektakularnych efektów nie na tym to polega. Należy
stosować ją systematycznie, gdyż po jednym razie nam nie pomoże. Po systematycznym
stosowaniu jestem w stanie wam powiedzieć, że jestem bardzo zadowolona z tej maseczki. Moje włosy stały się odbudowane oraz nawilżone, a problem końcówek znika. Dla lepszych efektów polecam także szampon z tej samej serii. 


Więcej informacji o produktach biovax znajdziecie na:


Logo

Komentarze

  1. Moje włosy też stały się kapryśne i strasznie się puszą. Stosowałam wiele odżywek, ale niestety nie znalazłam nic sensownego, co by im pomogło. Zaciekawiłaś mnie tą maską. Chyba sama się na nią skuszę i wypróbuję :) Pozdrawiam!


    irrytacja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety niektóre maseczki totalnie nic nie robią na naszych włosach ;)

      Usuń
  2. Już od jakiegoś czasu kuszą mnie maski tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie od razu skusiły jak sie dowiedziałam ze weszły na rynek ;)

      Usuń
  3. Świetna recenzja!
    Nie używałam nigdy kosmetyków tej firmy, ale na pewno to się zmieni. Muszę tylko pokończyć to co mam w zapasach i zrobić nowe zakupy.
    Na pewno ją wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten produkt chyba idealnie nada się do naszych włosów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak kobietki na pewno jeśli macie suche i zniszczone ;)

      Usuń
  5. Gdy tylko trochę zmniejszą się moje zapasy na pewno kupię tą maskę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie słyszałam, o tym, ja używam Revlona Uniq One, szczerze polecam! Ale tą maskę na pewno wypróbuje! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja nie słyszałam o tej masce twojej ale sama marka przekonuje :)

      Usuń
  7. Na pewno kiedyś wypróbuję jak skończą mi się wszystkie maski. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O, maseczka idealna dla moich włosów :) Też mam problemy z rozdwajającymi się końcówkami

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam tę serię :) Czaję się jeszcze na balsam, bo maskę, odżywkę i szampon mam :) Ten zapach i działanie - rewelacja <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo o balsami sie słyszałam ale brzmi swietnie :)

      Usuń
    2. Taki bez spłukiwania <3 Uwielbiam takie rozwiązania, więc jak tylko będę w Hebe albo w jakiejś aptece, to kupię :D

      Usuń
  10. Nie miałam jej jeszcze, ale chętnie przetestuje;)
    Bardzo lubię jak odżywka czy szampon pachnie;))))

    OdpowiedzUsuń
  11. To już co nieco wiem bo ciekawiła mnie ta maseczka, zresztą ta seria cała ;) a ładny zapach też do mnie przemawia ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie lubię masek do włosów, za dużo z nimi roboty. :D

    mój blog :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tam przesadzasz, nakładasz i robisz swoje dalej :P

      Usuń
  13. Szczerze nie znam i do tej pory za tego typu kosmetykami nie przepadałam ale mam jedną i zmieniłam zdanie. No a teraz chcialabym ta wypróbować bo zapowiada sie bardzo fajnie 😍

    OdpowiedzUsuń
  14. Właśnie mam maskę na wykończeniu i z pewnością powyższa wypróbuje po Twojej recenzji.
    Buziaki Kochana.

    OdpowiedzUsuń
  15. Przeczytałam maska opluta. 😁😁😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahah ja tez tak początkowo przeczytałam jak ją miałam w rekach :P

      Usuń
  16. uwielbiam maski do włosów, ale tej nie znam ;(
    bede sie musiała za nią rozejrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  17. Zważywszy na jakość moich włosów ostatnio - z chęcią ją wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Lubię kosmetyki tej firmy ale maski jeszcze nie miałam 😊

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo cenię to firme i ich kosmetyki ;) Najbardziej kocham wersję niebieską ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam jej przyznam sie ale jak polecasz to sprawdzę :)

      Usuń
  20. Na tego Biovaxa jestem skuszona! Ale najpierw zużyję maski z zapasów - są to kosmetyki, które używam baaaaardzoooo długo ;)
    Wesołych świąt;*

    OdpowiedzUsuń
  21. Ta seria ma obłędny zapach! Mam balsam i saszetkę maski. Jedno i drugie na razie po jednym użyciu. Może za jakiś czas skuszę się na pełnowymariowe opakowanie maski :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo lubię maski tej marki, choć tej jeszcze nie miałam... :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Namówiłaś mnie.
    Przydałaby mi się taka do włosów farbowanych.
    http://screatlieve.blogspot.com/
    http://www.youtube.com/watch?v=fq-Q8bYT6UA

    OdpowiedzUsuń
  24. Dobra maska zawsze się przyda, więc muszę spróbować ;-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Mam i potwierdzam, ta maska Biovax ujarzmiła mi moje puszące się włosy, fajnie je dociążyła i wygładziła. Pięknie błyszczą, zdrowo wyglądają i nie łamią się, nie rozdwajają.

    OdpowiedzUsuń
  26. Zapach w tej masce jest bardzo przyjemny i rzeczywiście długo się utrzymuje. Nakładam ją od połowy długości włosów i myślę, że tyle wystarcza. Końcówki są w lepszej kondycji, włosy dociążone ale nie oklapłe, pięknie lśnią przez kolejne dni. U mnie się sprawdza dobrze ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics.

instagram @gabrysiowamama_

Copyright © Gabrysiowa Mama